Kontakt

Spotkanie z Aniołem
Poznałem dziewczynę. Zakręconą jak ja. W sumie to trochę zainspirowała mnie do tego. Zn. kupiłem tam Premium i odpisałem jej. G.
Ma niesamowity głos. Ja się zakochuję chyba szybko w szczegółach. Nie wiem. Kobiety są magiczne. Świat jest miejscem magicznym. Ale dla mnie w nim kobiety są wyjątkowe. Więc się w tym głosie zakochałem. Ot tak. Jak się zakochujesz w kapeli, która gra na Twojej duszy w rytmie Twojego oddechu słowa, których sam nigdy byś nie wymyślił, a które opisują Ciebie i Twoje emocje.
Wymieniliśmy się telefonami. Ale wracając jeszcze na chwilę… G. odezwała się do mnie na Sympatii, wykupiłem Premium, coś tam chwilkę, obejrzałem zdjęcia, przeczytałem profil. Pomyślałem – fajna dziewczyna, ale nie ma oczu w kolorze brąz, jakaś zakręcona ekolożka…
Myślałem kilka razy, czy się do niej nie odezwać, ale jak ona się nie odzywa, a zagadała w sumie tak o niczym, to sobie darowałem.
No i odezwała się, jakoś tak znowu o tym koncie – czy się opłaciło zainwestować. Chwilkę popisaliśmy. I sobie myślę – no fajna dziewczyna. I WhatsApp 🙂
I ona się nagrała. I ten głos. Taki miękki, jak pajęczyna, taki ciągnący się w umyśle, lepki, pełny jakiegoś przyciągania. Zapada w umysł i wciąga i chcesz słuchać i słuchać i się w nim rozpłynąć. Jak narkotyk…
Nie wiem, co z tego wyniknie. Jak zwykle nie wiem nic. Ale wiem, że się najprawdopodobniej spotkamy. I że intryguje mnie ta osoba. Jaj głos. Ale ona sama też. Na pewno jest jak ja – kot chadzający własnymi ścieżkami. I ma przynajmniej niektóre wspólne ze mną.
Więc do 2ej w nocy sobie pisaliśmy. Nawet się odważyłem coś też nagrać raz czy dwa. Ja swojego głosu jakoś szczególnie nie kocham i nie ma opcji korekty, więc wyzwaniem to było. Usłyszałem kilka miłych słów. Jak przyjemnie jest od kogoś coś miłego usłyszeć. Powiedziałem i napisałem też kilka.
I usiadłem do medytacji. Kompletnie odjechanej w kosmos….
22.12.2024
Tak… Kocham Cię!